Czy władze ukrywają przypadek koronawirusa w Łodzi?

Wg sygnałów jakie niedbale usłyszałem,  koronawirus już jest w Polsce a rozmaite grupy ukrywają ten fakt przed opinią publiczną. Do grona konspiracji należą media rozmaite. Takie coś mi opowiadano: "Jak możecie tak kłamać"- zżymała się na polityków lekarka- "oni leżą u nas na oddziale" - miała mówić zmęczona atmosferą konspiracji pracownica służby zdrowia. Czy to prawda?  Nie wiem. 

Redakcja w archiwum notatek i wycinków z prasy znalazła taki strzępek newsa sprzed ponad 30 dni: "Koronawirus dotarł do Polski, Chinka z objawami zakażenia koronawirusem trafiła do łódzkiego szpitala! 2020-01-28 22:06:23; Chinka, przebywająca w hotelu Double Tree by Hilton, we wtorek (28 stycznia) po południu trafiła do szpitala im. dr. Wł. Biegańskiego z objawami koronawirusa."

Inna plotką jest ta o Amerykance, która przybyła z Chin do Polski na spotkanie biznesowe i zaniemogła w renomowanym hotelu. Wiadomość o jej chorobie jest skrzętnie skrywanym sekretem mediów i władz miasta. Ale redakcja o to  wprost pyta urzędników z UMWŁ:

Do UMWŁ
Szanowni Państwo.
Czy prawdą jest że Amerykanka wróciła z Chin i przyjechała na spotkanie do Łodzi. Spała w hotelu którego nazwy ujawnić redakcja nie może. Rzekomo medycy potwierdzili jej chorobę ale wg tej pogłoski ktoś widocznie spowodował że informacja zniknęła z miejsc gdzie ją opublikowano.


UPDATE: według kolejnej plotki, w Zielonej Górze potwierdzono przypadek koronawirusa u osoby z Cybinki która była w Niemczech.

Adam Fularz

Komentarze

Popularne posty